poniedziałek, 15 lutego 2016

Na lepszy dzień

Gdy świat nam się rozbija na małe kawałeczki to najłatwiej poddać się negatywnemu myśleniu.  Tak prościej.  Wkurzyc się na cały świat przecież i tak mi nie sprzyja.
A czy nie jest trochę tak,  że to jak myślimy tak nam się w życiu dzieje?
Mam na myśli to co faktycznie chodzi nam po głowie a nie to co ujmujemy  z tego w słowa.  To taka wersja rozliczenia swojego sumienia przed samym sobą.
Czy nie jest tak że ludzia pozytywnie nastawionym do życia łatwiej w życiu wszystko przychodzi? Mówię tu o takim byciu szczerym.
Szczerość jako autentyczność.
Czy jestem taka?
Rzadko.
Próbuje.
Częściej jednak jeden mały dół otwiera bramy pt narzekamy.
Wiem że gdybym zmieniła swoje nastawienie łatwiej byłoby mi w życiu.  Tak po prostu.
Probuje.
Nowy dzień.
Nowa szansa.
Życzę każdemu by dzisiejszy dzień był tym lepszym.  Lepszym jako bycie lepszym człowiekiem dla siebie,  dla innych, dla świata.
Miłego dnia:)))

8 komentarzy:

  1. Mnie niestety ostatnio bardzo trudno w sobie to pozytywne nastawienie rozbudzić. I czy ja wiem, czy byłoby łatwiej? Trudności pozostają trudnościami, nieprzespane noce nieprzespanymi nocami, a krańcowe zmęczenie krańcowym zmęczeniem - i mój stosunek do tego wszystkiego raczej niewiele by tu zmienił...

    Miłego dnia, mimo wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To spróbuj! Może trudności okażą się mniej trudne niz się wydawały, a brak snu nie tak mocno uciążliwy. Wystarczy spojrzeć na daną sytuacja przychylniejszym okiem.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. I jeszcze jedno:zmieniłoby sie- twoje samopoczucie - a to jest przecież bezcenne :)

      Usuń
    3. I jeszcze jedno:zmieniłoby sie- twoje samopoczucie - a to jest przecież bezcenne :)

      Usuń
  2. Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiona do życia, świata i ludzie, niestety ciągle mam pod górkę i pomimo dostrzegania tego wszystkiego w takich kolorach nie jest mi łatwiej. Powiem nawet, że czasami gorzej:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko to co piszesz pozytywnym nastawieniem nie jest. Zakładasz już z góry, że niezależnie od nastawienia będziesz mieć pod górkę. Negatyw jak się patrzy a wszystko zaczyna się w głowie! :) pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Nie wyraziłam się precyzyjne. Nigdy nie zakładam, że będę miała pod górkę lub mam gorzej niż inni. Nie porównuję swojego życia do życia innych osób. Sami decydujemy o własnym życiu i jesteśmy jego kowalami.
      U mnie na twarzy gości uśmiech, potrafię cieszyć się z maleńkich rzeczy i zawsze widzę coś dobrego, jestem radosna:) I pomimo czasami gorszego dnia, jakiś przeciwności losu, życia w danym momencie pod górkę ja się nie wkurzam na cały świat, uśmiecham się nadal, korzystam z życia i idę dalej:) Ale wydaje mi się też, że nie jest to życie łatwe i tyle.

      Usuń
  3. Ja z natury jestem pozytywnie nastawiona i to za nas dwoje, bo Mąż wieczny pesymista.

    OdpowiedzUsuń