Już prawie połowa września a Ośrodek milczy.
W poniedziałek mąż planuje zadzwonić do nich by zapytać o ewentualny termin wizyty domowej.
Kurs miał się zacząć z początkiem października, Zaczynam się więc martwic czy wszystko jest na pewno ok i czy nie zapomnieli o nas.
Chciałabym już wiedzieć termin owej wizyty, bo mam teraz możliwość wzięcia sobie dnia wolnego w tygodniu, a chciałabym w dzień wizyty mieć pewność że zdążę. Dzień wolny byłby idealny. Miałabym kiedy upiec ciasto ;)
Bardzo dużo nas łączy, nie tylko 5 letni staż małżeński czy 8 lat bycia razem, ale również to że, tak jak Ty kurs rozpoczynamy na początku października.
OdpowiedzUsuńNie martw się na pewno OA niedługo się do Ciebie odezwie, my testy i usg domku mamy pod koniec września. Trzymam za Ciebie kciuki :)
To czekam na relacje z wizyty w domu i 1-szego spotkania na kursie. Odwdzięczę się analogiczna recenzją ;)Fajnie wiedzieć, że są inne osoby na podobnym etapie adopcji jak My :) trzymam kciuki za Was :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję że o was nie zapomnieli, :) I odwiedzą was i się zapowiedzą :))) iże będziecie na październikowym kursie, trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńDzięki, dziś maż będzie tam dzwonił. Mam nadzieje, że podadzą konkretny termin. Ja wezmę wolne i będzie super :)
UsuńI jak tam, dzwoniliście już? Macie jakieś nowe wieści odnośnie kursu i domowej wizytacji ? :)
OdpowiedzUsuńNa razie nic pani która nas prowadzi miala dziś dzień wolny. Mąż jutro. W trakcie pracy spróbuje tam zadzwonic.
Usuń