wtorek, 28 kwietnia 2015

Zadowolona

Chyba życie nam pozkauje, że adopcja to odpowiednia droga dla Nas.
Jak juz Wam wspominałam mielismy wczoraj dzień wizyt u lekarzy w celu zgromadzenia wymaganych zaswiadczeń do OA.
I o dziwo załatwilismy wszystkie w ciągu godziny. Oczywiście nie na NFZ, tylko w ramach prywatnej opieki jaka mamy z pracy, ale zawsze :) Co do wizyty internisty nie jest to trudne, większym problemem wydawała sie wizyta u psychiatry, ale udało się  :)
Po wczoraj poczułam, że jak tak wszystko będzie szło prosto jak wczoraj to uda sie Nam byc rodzicami :)
Tez pomyslałam sobie, że może w przyszłym roku udało by się... :)
Zostaje czekać. Cierpliwie czekac :)

Zostawiam Wam mysl na dziś: "Geniusz to wynik 1% natchnienia i 99% wypocenia" T.E.Edison


Poćwiczona, zbieram sie do pracy :)
Milego dnia!

5 komentarzy:

  1. Dla nas 9 lat temu też to była jedyna droga do macierzyństwa. Pozwodzenia .

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pewnością Wam się uda być rodzicami, a adopcja to jedna z dróg do rodzicielstwa i wiele Nas uczy, ale też uszlachetnia i uwrażliwia.
    Życzę, żeby wszystkie procedury szły gładko i szybko.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Adopcja jest odpowiednią drogą, jeśli Wy ją za taką uważacie - bo jeśli wy jesteście do tego w 100% przekonani, to i pracownicy OA będą :)

    Właśnie miałam Ci pisać pod poprzednim postem, ze załatwienie całej papierologii to tak naprawdę kwestia jednego dnia, jeśli człowiek się porządnie za to zabierze :)

    My do psychiatry wcale nie musieliśmy iść (co akurat było dla nas dość dziwne, bo jednak zdrowie psychiczne to kwestia raczej kluczowa) - wystarczyło napisane przez nas oświadczenie, że nigdy nie leczyliśmy się psychiatrycznie ani w poradni odwykowej.

    Musieliśmy za to zrobić RTG klatki piersiowej i badanie w kierunku kiły (odczyn WR) - trochę to było krepujące, bo w laboratorium pani popatrzyła na nas jak na osoby rozwiązłe seksualnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie masz racje Moja Bajka. tylko to nigdy nie jest takie proste. Targaja Nami różne wątpliwości. I boję się, że będzie je można wyczytać ze mnie jak z otwartek księgi.
    Z internistą to nie mieliśmy większego problemu, gorzej z psychiatra. Nie powiem mielismy trochę szczęścia, bo tak normalnie czeka sie na termin ok2 m-c. Widac każdy AO ma własne wymagania co do dokumentów.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno się uda. Najważniejsze, że Wy jesteście pewni obranej drogi. Niech będzie ona prosta, a przede wszystkim krótka.

    OdpowiedzUsuń