niedziela, 26 kwietnia 2015

Na dzień dobry kawa!

A Wy jaką pijacie/lubicie kawę?
Tylko jako napój budzący o poranku czy możę jesteście gdzieś blisko "półki" a napisem Kawosz?
Ja smak kawy lubię.
Tylko za duzo je wypić nie moge bo organizm od razu daje mi ostrzegawcze znaki: Przegiełaś!
W dni wolne pijam ją w małej filiżance, często podana do łożka, u boku męża.
W dni robocze też przestała być środkiem budzacym bardziej chwilą dla mnie i męża. Rano tylko przy kawie udaje nam się pobyć razem. Tak to każdy szykuje sie do pracy, gdzie czas odgrywa kluczowy czynnik.
Ostatnim czasem zaparzam kawe w kawiarce. Polecam smakoszom! Rozpuszczalna to dla mnie obecnie "zło konieczne" w warunkach pracy. A jeszcze niedawno pracaa moja serwowała kawe z expresu mielącego świeże ziarna kawy mniam Cięcia i jest rozpuszczalna jak sobie ja kupię;)
Wiem, że to dośc niezdrowy rytuał o poranku.
Mimo to dzis bym bez niej nie wstałabym. Ach te poniedziałki. Dobrze, że słonko ma inne zdanie i juz od rana razi nas swoimi promieniami. Przynajmniej u mnie.
A więc dzień dobry  niezaleznie czy z łykiem aromatycznej kawy czy zdrowej zielonej herbaty :)

6 komentarzy:

  1. Ja piję kawę w ostateczności, jak ciśnienie nie pozwala mi funkcjonować. Lubię zapach kawy i herbatę pod każdą postacią.
    Życzę jak najwięcej takich poranków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuje:) oczywiście to jest szybka kawa ale zawsze chwila z mężem;)

      Usuń
  2. U nas tylko z rana o 6 i tylko z ekspresu na wybudzenie. Do tego jeden gatunek od lat prima. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę expresu w domu:) taka kawa jest moim zdaniem najlepsza i ten zapach:)

      Usuń
  3. Niestety pijam 3 dziennie ale z drugiej jednak strony nie są zbyt mocne, bo rozpuszczalne.. z mlekiem :) i cukrem koniecznie.
    Osobiście kawę traktuję jak coś towarzyszącego mi w ciągu dnia. Czasem pijam gdzieś u znajomych, a czasem jak jestem sama.
    Nasze poranki z mężem nie są takie fajne, każde z nas zawsze wstaje jak najpóźniej, a później wszystko w biegu ( jak do pracy czas) :)
    Pozdrawiam miłego dnia! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze kilka miesięcy temu podobnie jak Ty pochłaniałam kawe z mlekiem, a raczej mleko z kawa bo wiecej bylo bialego plynu niż czarnej esencji. Dowiedzialam się jednak ze jest to polaczenie niezbyt dla nas korzystne, a dokładnie dla wchłaniania sie witamin w naszym organizmie. A ze mialo to miejsce w czasie naturalnego starania sie o dziecko to bez wachania porzuciłam mleko w kawie. I tak pokochałam czarna;)Milego dnia:)

    OdpowiedzUsuń