W trakcie oczekiwań trafiały tam tylko tytuły związane z adopcją w formie bajek dla dzieci. Odkąd jest z nami Maluch czytalismy już "Jeśli bocian nie przyleci skąd się biorą dzieci". Przy czytaniu bąbel się uspokaja i wycisza. Po przeczytaniu jej z 4 czy 5 razy prawie znam ją na pamięć.
Po telefonie zakupiliśmy karty kontrastowe 0+. Przyciągające uwagę młodego. Fajny sposób na aktywne spędzanie czasu kiedy nie śpi.
Brakowało nam jednak bajek do czytania. Dziś zakupiliśmy "Moje książeczki księga pierwsza". Pani w księgarni mówiła o niej retro książka z bajkami często już zapomnianymi. Jesteśmy po przeczytaniu dwóch. Wiem że on nic z nich jeszcze nie rozumie, ale słyszy nasz głos, a to jest teraz najważniejsze. I chcemy od najmlodszych lat przyzwyczajać malucha do czytania.
Dodam że bajki są z morałem, przynajmniej te 2 które już poznaliśmy.
A Wy jakie tytuły polecacie do czytania niemowlakowi?
Wiem że treść jest teraz mniej ważna, liczy się nasz głos, natomiast chciałabym mu czytać bajki a nie np fantasy.
Jak fajne są takie wpisy o codzienności. Cieszę się, że i u Was mogę już o nich czytać. My przed snem czytamy Tygrysowi "Pana Kuleczkę". Wcześniej nie doceniałam tych książeczek, ale z każdym opowiadaniem się do nich przekonuję. Mają w sobie wiele mądrości i ciekawego spojrzenia na świat. I Synkowi się podobają, szczególnie Bzyk-Bzyk. W ciągu dnia raczek krótsze formy i książki obrazkowe się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńUściski
Do końca tygodnia jest jeszcze ze mną w domu mąż więc korzystam z chwili wolnego. Zobaczę czy będzie to możliwe jak zostanę z młodym na cały dzień sama. I tak post pisałam pół dnia. Pozdtawiam:)
UsuńMy też na razie na książeczkach z kontrastem ale już z tekstem rymowanym o biedronce, pszczółce i mrówce:)
OdpowiedzUsuńJestem na etapie szukanie książeczek z rymowankami. Spodobała mi się seria Akademia mądrego malucha z "kołem". Była nawet ostatnio w biedronce, szkoda że za późno się zorientowałam bo wszystkie egzemplarze wykupiono. Pozdrawiam:)
Usuńnawet o "biedronce" nie pomyślałam a mam ją bardzo blisko siebie::)
Usuńdołączam się do opinii mamy Tygryska mój syn(adoptuś)już siedmioletni uwielbia "Pana Kuleczkę"i tak ma już od trzech lat.Dzięki że mi o tej książce przypomniałaś muszę ją kupić bo narazie korzystamy z bibliotekowej a w domu jeszcze córcia dwuletnia więc "Pan Kuleczka"musi być.Jak synek był mały to czytałam mu książki z serii "obrazki dla maluchów"pokazywałam obrazki ,czytałam i opowiadałam.Małej też to samo
OdpowiedzUsuń