niedziela, 1 marca 2015

Co nowego

Doskwiera mi ostatnio nieustanny brak czasu. Mam wrażenie, że jedyne co robię to pracuje i śpię. Co oczywiście prawdą nie jest. Brakuje mi jednak chodź chwili na hobby czy relaks. Cały czas próbuje ogarnąć nową pracę, a za tym idzie zakres wiedzy do ugruntowania. Takie zawodowe obowiązki do zrobienia, cały czas zaprzątają mi głowę. I takim sposobem ciągle mówię że muszę coś w tej materii zrobić, ale nadmiar tego wszystkiego trochę mnie przeraża. Już drugi weekend z rzędu mówię sobie ogarnę to właśnie w dni wolne. Ale jak przychodzi wolne to jedyne o czym marzę to odpoczynek, którego i tak nie do końca odczuwam bo  wiem że powinnam robić coś innego, a nie się lenić. I tak w kółko. Dodam, że jak wczoraj już się zabrałam do czytania to zjawili się niespodziewani goście. Ciągle coś.
Plan na dziś. Ogarnąć temat bez wymówek. Następnym razem dam znać jak było :)

Nie miałam nawet czasu pochwalić się naszym nowym członkiem rodziny - kotem:) Już ponad tydzień temu przywieźliśmy go z hodowli. Szarak kochany.
Szara kulka zawładnęła naszym wolnym czasem.



Zaniedbuje trochę swoje postanowienie sportowe. Czasami pobiegam, czasami poćwiczę z Mel B, tylko regularności w ostatnim czasie brak.
Planuje wrócić do mojego pilatesu, bo lato coraz bliżej.

Już marzec. Jeżeli przypuszczenia pań z Ośrodka się sprawdzą to już za 7-8 miesięcy czeka nas kurs przygotowawczy. Martwię mnie trochę godziny takiego szkolenia. Od 17. I to tydzień w tydzień. Wiem, że to "normalne" godziny. Gorzej jak się nie pracuje 7-15 czy 8-16 i co wtedy. Jak np pracuje się na jedna zmianę od 9-17 czy 10-18 to ma się problem. Wkurza mnie, że wg pań wszystko można sobie załatwić by być na 17 na kursie. Pewnie tak, tylko nie każdy chce i może powiedzieć w miejscu pracy, że chce adoptować dziecko. Urlop nie zawsze można brać tydzień w tydzień. Wychodzenie wcześniej nie zawsze jest mile widziane.
Boję się, że może tak być w moim przypadku.
Z drugiej strony skąd wiadomo co będzie za 8 m-c. Wszystko się może zmienić. Wszystko!


12 komentarzy:

  1. Jaki uroczy Wasz nowy Domownik. Jakie ma piękne spojrzenie.
    Kochana, nie martw się na zapas. Jak czegoś bardzo pragniemy, niebo nam sprzyja. Będzie dobrze. Nie znam Twojego harmongramu, ale może uda się te godziny odpracować, albo załatwić w inny sposób. My mieliśmy szkolenia raz w tyodniu przez kilka godzin, łącznie chyba 6. Albo braliśmy wolne, albo odpracowywaliśmy w sobotę.
    Niech te 8 m-cy minie Wam szybko.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie czas bardzo szybko mi mija. Cieszę się z tego. Najgorsze to liczenie każdego dnia.
      Dziękuję :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. O jej, ale słodziak- proszę go wymiziać po brzuszku ode mnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgdzam się, że nie martw się za wczasu. Ja miałam pracę do 18 i o tej samej godzinie kończyłam pracę więc siłą woli musialam się zwalniać. Wymyśl sobie jakiś kurs językowy czy coś, pracodawcy zazwyczaj lubią samodoszkolenie się pracowników więc może się to uda.
    A jaka rasa tego Waszego słodziaka, bo śliczny jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś na pewno będę musiała wymyśleć. O adopcji nie powiem, bo chciałabym tam nadal pracować i do tego jeszcze umowa na zastępstwo. Na pewno planujemu urlop letni właśnie na jesieni, zawsze to dwa zajęcia spokojnie zaliczymy.
      Rosyjski niebieski :)

      Usuń
    2. No dobre i dwa bez tłumaczenia się. Sama mam umowę na zastępstwo więc wiem o czym piszesz. Razem ze mną też na zastępstwo zatrudniany był jeden chłopak i jak zapytał czy może pójść na miesięczny urlop żeby się do egzaminu na aplikację przygotować to tego samego dnia dostał wypowiedzenie. Ja w swojej starej pracy też dostałam wypowiedzenie bo wg szefa czekając na dziecko j tak byłam już ma wylocie. Uważaj na siebie i masz rację decydując się nic nie mówić. Ja dzisiaj tez bym tak zrobiła. No a kociak piękny! U nas podobnie było z psem :)

      Usuń
  4. Piękny ten Wasz kot! Ma ciekawy kolor sierści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję :) Skórę ma niebieskawą, a sierś szarą z czego końcówki sierści są przezroczyste - stąd taki "nietypowy" kolor ;)

      Usuń
  5. Cudowny kociak! my czekamy juz na dziecko 17 miesiecy :((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Pewnie lada moment doczekacie się tego telefonu:) Przed Nami jeszcze długa droga, na razie czekamy na kurs :)
      Powodzenia :)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Wiesz, ja też miałam w pracy nieciekawą sytuację jeśli chodzi o jej pogodzenie ze spotkaniami w OA (pracowałam w godzinach 10-21 albo 13-21, a nie chciałam tłumaczyć się kierowniczce z naszych planów w obawie przed zwolnieniem). Wymyśliłam sobie więc, że w każdą środę potrzebuję mieć w grafiku dzień wolny na wizytę u lekarza (akurat o moich problemach zdrowotnych i leczeniu niepłodności szefowa wiedziała, więc było to wyjaśnienie dość wiarygodne). Czasami trzeba się trochę nakombinować, ale jestem zdania, że pracodawca nie musi (a nawet nie powinien) o wszystkim wiedzieć - nigdy nie wiadomo, jaki będzie jego stosunek do pracownika, który już za chwilę zwieje na macierzyński ;)

    OdpowiedzUsuń